Istnienie Boga || Bliskość Boga || Objawienie Boże || Odpowiedź na Boże Objawienie || Religie niechrześcijańskie || Jedyny Bóg || Trójca Święta || Stworzenie || Natura człowieka || Raj || Grzech pierworodny || Cierpienie i zło w świecie || Jezus Chrystus || Maryja || Kościół || Duch Święty || Łaska Boża || Sakramenty || Chrzest || Bierzmowanie || Eucharystia || Sakrament pojednania || Przygotowanie się do spowiedzi || Sakrament namaszczenia chorych || Kapłaństwo || Małżeństwo || Śmierć || Sąd szczegółowy i ostateczny || Czyściec || Niebo || Piekło || Miłosierdzie Boże || Paruzja || Zmartwychwstanie || Życie w przyszłym świecie || Sumienie || Przykazanie miłości || Grzech || Przykazania Boże || Modlitwa || Doskonalenie kontaktów osobowych

A B C D E F G H I J K L Ł M N O P Q R S Ś T U V W Z ź Ż

STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI


Ks. Michał Kaszowski

TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH


RACHUNEK SUMIENIA:  ZALEŻNOŚĆ CIĘŻARU GRZECHU OD ŚWIADOMOŚCI


Zagadnienia poruszane na stronie ujęte w formie pytań:


ALEŻNOŚĆ CIĘŻARU GRZECHU OD ŚWIADOMOŚCI

Grzech, w szczególności zaś ciężki, nie pojawia się w życiu przypadkowo. Polega on bowiem na wewnętrznym opowiedzeniu się za złem, na zaangażowaniu się w nie. To zaangażowanie się ma ścisły związek ze świadomością i dobrowolnością naszego działania.

1. Jaki wpływ na wielkość grzechu ma świadomość lub nieświadomość zła przed jego popełnieniem? J 9,40-41; Łk 12,47-48

Nieznajomość zła może być niezawiniona lub zawiniona. I tak np. ktoś w dzieciństwie dopuścił się licznych złych czynów nie zdając sobie sprawy, że są one czymś niewłaściwym. Człowiek taki nie popełnił grzechu, ponieważ polega on na świadomym zaangażowaniu się w to, co zostało wewnętrznie rozpoznane jako zło. Grzechu dopuszcza się tylko ten, kto przed i w czasie popełniania złego czynu wyraźnie wie, że robi coś niewłaściwego. Nie można popełnić grzechu nieświadomie, np. nie są grzechem czyny popełnione przez sen, np. nocne polucje. Zdarza się jednak, że ktoś świadomie nie chce wiedzieć, co jest złem, aby nie odczuwać wyrzutów sumienia. Ktoś np. mówi sobie: „Lepiej nie wiedzieć, co jest grzechem, bo kto działa w nieświadomości, ten nie grzeszy”. Człowiek taki unika więc rachunków sumienia, zastanawiania się nad sobą, nie czyta książek zmuszających do przemyślenia życia, nie rozważa Pisma św., nie przystępuje do sakramentów, szczególnie zaś unika spowiedzi. Takie celowe dążenie do nieuświadamiania sobie zła swych czynów nie uwalnia człowieka od winy. Trudno usprawiedliwić człowieka, który chcąc pobić kolegę upija się, aby — wskutek częściowo zaburzonej świadomości — łatwiej zdecydować się na ten czyn.

2. Jakie znaczenie ma uświadamianie sobie złych czynów po ich dokonaniu? Czy uświadomienie sobie zła po popełnieniu go ma jakiś wpływ na stopień winy? Mk 14,66-72; Mt 27,3-10

Grzeszy tylko ten, kto przed i w czasie popełniania złych czynów ma świadomość powodowania zła i się z tym wewnętrznie zgadza. Jeśli natomiast ktoś uświadomił sobie zło dopiero po dokonaniu złych czynów, jego zrozumienie zła nie ma żadnego wpływu na stopień winy, nawet jeśli odczuwa wielki niepokój wewnętrzny i silne wyrzuty sumienia, I tak nie ma grzechu człowiek odczuwający silne udręczenie wewnętrzne z powodu swoich czynów popełnionych w dzieciństwie, których zła nie rozumiał. Nie popełnia grzechu osoba, która dopiero po jakimś czasie uświadomiła sobie, że skrzywdziła koleżankę. Przeżycie silnych wyrzutów sumienia nie zawsze jest wskaźnikiem wielkiej winy, np. ktoś odczuwa wielki niepokój wewnętrzny, ponieważ zupełnie niechcący przejechał człowieka, albo też ktoś zadręcza się, bo powiedział matce - bez zastanowienia się - jakieś przykre słowo. Zrozumienie swoich, nawet nieświadomie popełnionych w przeszłości, błędów może być bardzo pożyteczne dla kształtowania przyszłego życia, gdyż właśnie na błędach się uczymy. Rozważanie naszych przeszłych złych czynów popełnionych świadomie powinno nas doprowadzić do żalu, przepraszania Boga i naprawiania spowodowanego zła. Kto z miłości żałuje za swoje grzechy, ten doznaje ich odpuszczenia. Św. Jan stwierdza: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości” (1 J 1,8-9).

3. Jak wpływać na zmniejszanie wyrzutów sumienia z powodu czynów popełnionych w przeszłości? Łk 19,8-10

Popełnione, nawet nieświadomie, zło rodzi nieraz wyrzuty sumienia, poczucie wstydu i niezadowolenia z siebie. Aby zmniejszyć te przykre przeżycia, trzeba przede wszystkim starać się zmienić swoje życie w przyszłości i podjąć się działania wynagradzającego, np. okazywać pomoc nieumyślnie skrzywdzonym osobom, modlić się za nie itp. Jeśli moje złe czyny byty zawinione, dla uzyskania spokoju wewnętrznego — oprócz wynagrodzenia — potrzebny jest szczery żal i szukanie przebaczenia w sakramencie pojednania. Św. Paweł może nam posłużyć za przykład postawy wynagradzającej. Kiedy bowiem zrozumiał, jak bardzo krzywdził prześladowanych przez siebie chrześcijan i jak znieważał przez to Chrystusa, zmienił życie, zaczął żałować za grzechy i służyć Zbawicielowi, pozyskując dla Niego nowych uczniów. Swoją gorliwą pracą apostolską św. Paweł wynagradzał Bogu i ludziom za spowodowane przez siebie zło, co też przyczyniło się do wzrostu jego świętości.


STRONA GŁÓWNA

STRESZCZENIA || OGÓLNY SPIS TREŚCI

Inne witryny:

Ewangelia na każdy dzień
Jezus i Maryja w oczach ewangelistów i mistyków
Czytelnia
Leksykon "Prawdziwe Życie w Bogu"