Powrót do strony głównej

Wykaz haseł


NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA

CIERPLIWOŚĆ

Przyjąć z cierpliwością i ufnością czas i sposób działania Boga w naszym życiu


Swoje pouczenie o różnych sposobach działania Boga w naszym życiu papież Franciszek kieruje przede wszystkim do tych ludzi, którzy chcieliby „poganiać” Pana, bo wydaje im się, że działa zbyt wolno, opieszale albo nawet – zapomina o tym, co powinien dla nas zrobić.

Wejście Boga w nasze życie nie zawsze dokonuje się w ten sam sposób

Nie ma protokołu działania Boga w naszym życiu, choć zawsze mamy do czynienia ze spotkaniem między nami a Bogiem – stwierdza papież Franciszek. On wybiera swój sposób wejścia w nasze życie. Czyni to na swój sposób, kiedy to jest najlepsze dla nas. Uznanie tego faktu wymaga od nas cierpliwości. (Hom. 28.06.2013)

Nieraz zauważamy, że Bóg natychmiast nas wysłuchuje

Czasem Bóg natychmiast odpowiada na nasze prośby. Przykładem może być uzdrowienie trędowatego, opisane przez św. Mateusza: „A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu.” (Mt 8,2-3) (Hom. 28.06.2013)

Czasami trzeba dłużej czekać na dostrzegalne działanie Boga

Nie zawsze jednak Boże działanie ujawnia się natychmiast. Przykładem może być Abraham. Otrzymał on obietnicę od Boga, że jego potomstwo będzie „liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza” (Rdz 22,17), a tymczasem mijały lata i żona nie urodziła mu ani jednego potomka.

Dopiero gdy miał 99 lat usłyszał od Boga obietnicę, która wywołała jego śmiech. „I mówił Bóg do Abrahama: żony twej nie będziesz nazywał imieniem Saraj, lecz imię jej będzie Sara. Błogosławiąc jej, dam ci i z niej syna, i będę jej nadal błogosławił, tak że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami. Abraham, upadłszy na twarz, roześmiał się; pomyślał sobie bowiem: Czyż człowiekowi stuletniemu może się urodzić syn? Albo czy dziewięćdziesięcioletnia Sara może zostać matką? Rzekł zatem do Boga: Oby przynajmniej Izmael żył pod Twoją opieką! A Bóg mu na to: Ależ nie! Żona twoja, Sara, urodzi ci syna, któremu dasz imię Izaak. Z nim też zawrę przymierze, przymierze wieczne z jego potomstwem, które po nim przyjdzie.” (Rdz 17,15-19)

Ta późna ingerencja Boga w życie Abrahama i Sary była tak wielka, że – jak zauważa papież Franciszek – wydała się niemożliwa do spełnienia. Podobnie bywa i z nami. To, co obiecał nam Pan, jest tak wielkie, że jesteśmy trochę niedowiarkami, sceptykami i jak Abraham ukradkiem się uśmiechamy. Mówi dzisiejsze pierwsze czytanie, że Abraham, upadłszy na twarz, roześmiał się... z odrobiną sceptycyzmu pomyślał: «Jakże to, jak w wieku niemal stu lat będę miał syna, a moja 90 letnia żona zostanie matką, urodzi syna?». Ten sam sceptycyzm dostrzeżemy u Sary przy dębach Mamre, gdy trzej aniołowie mówili to samo do Abrahama. Sara uśmiechnęła się do siebie i pomyślała: „Teraz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój mąż starzec?” (Rdz 18,1-15) Pan ma swój czas. (Hom. 28.06.2013)

Trzeba ufać Bogu, gdy wydaje się nam, że działa zbyt wolno

Pan zawsze wybiera swój sposób wejścia w nasze życie. Wiele razy czyni to tak wolno, że grozi nam utrata cierpliwości. Kiedyż o Panie! Modlimy się i modlimy... A Pan nie wkracza w nasze życie. (Hom. 28.06.2013) Pomimo tego pozornego „ociągania się Boga” trzeba Mu ufać i przyjąć z cierpliwością Jego sposób ingerowania w nasze życie. Trzeba cierpliwie czekać, trwać w obecności Pana i żyć nienagannie. (Hom. 28.06.2013) Trzeba wierzyć, że Bóg wkroczy w nasze życie wtedy, gdy będzie to najlepsze dla nas. Również wybrał dla nas najlepszy moment i rodzaj naszej śmierci. Najlepszy dla naszej wieczności. I z tym powinniśmy się pogodzić. To przyjąć z ufnym poddaniem się Mądrości i Miłości.

Powinniśmy pamiętać o tym, że Bóg nie może zadziałać szybciej, bo sami Mu w tym przeszkadzamy

Nieraz Bóg nie może szybciej ukazać nam swojego działania z powodu naszej małej wiary i niechęci do nawrócenia. Papież Franciszek zauważa, że Bóg nie może szybciej zadziałać, bo nie dowierzamy, bo jesteśmy sceptyczni, nie wierzymy w Jego moc. „Dla sceptyków nie może On uczynić cudu”. (Hom. 28.06.2013) Bóg musi cierpliwie czekać, aż pozwolimy Mu działać - dzięki naszej umocnionej wierze.

Innym powodem tego, że nie może się w nas ujawnić potęga działania Bożego, jest brak nawrócenia. Za przykład papież Franciszek daje ukrzyżowanego z Jezusem łotra, który dopiero tuż przed śmiercią otrzymał obietnicę zbawienia, bo dopiero wtedy się nawrócił, na samym końcu życia rozpoznał Boga (Łk 23,39-43). Bóg czekał cierpliwie do końca jego życia i dał nam przykład cierpliwości. (Hom. 28.06.2013)

Cierpliwy Bóg musi dostosować swoje działanie do naszego powolnego tempa. To „tajemnica cierpliwości Boga”, który – podążając - idzie „naszym tempem”. (Hom. 28.06.2013) Bóg nie może działać szybciej, bo chce nauczyć nas cierpliwej miłości, której nam brakuje.

Nieraz wydaje nam się, że Bóg nic nie robi, bo nie dostrzegamy Jego działania

Często bywa tak, że Bóg działa, my jednak tego działania nie zauważamy, oskarżamy Boga o bezczynność i czekamy na jakieś Jego inne działanie. Zachowujemy się jak uczniowie idący do Emaus, którzy spodziewali się odbudowania królestwa Izraela i nie dostrzegli Jezusa, który szedł z nimi i chciał zadziałać: podnieść ich na duchu, umocnić, napełnić radością.

Pan idzie z nami – przypomina nam papież Franciszek - ale wiele razy nie ukazuje się, jak w przypadku uczniów z Emaus. Pan jest zaangażowany w nasze życie, to pewne! Wiele razy jednak tego nie zauważamy. I wtedy potrzeba nam cierpliwości. Ale Pan podąża z nami i ma wiele cierpliwości wobec nas. (Hom. 28.06.2013)

Trzeba nauczyć się rozpoznawać Boga przy nas, chociaż wydaje się nam, że On nie działa, że zapomniał o nas. Trzeba nauczyć się ciągle chodzić w Jego obecności. Bóg mówi do nas to, co powiedział do Abrahama: «Chodź w mojej obecności i bądź doskonały», bądź bez zarzutu - to właściwe słowo. To właśnie jest droga z Panem. On wkracza, ale musimy poczekać, czekać na chwilę, podążając zawsze w Jego obecności i starając się być bez zarzutu. Papież zachęca nas: „Prośmy Pana o tę łaskę, abyśmy zawsze kroczyli w Jego obecności, starając się być nienagannymi”. (Hom. 28.06.2013)


 

(Redakcja artykułu: 1 września 2013, ks. Michał Kaszowski)

 



Powrót do strony głównej

Wykaz haseł