Ponieważ każdy człowiek posiada wolną wolę, dlatego przyjmuje lub odrzuca w swoim życiu dzieła Ducha Świętego, z którymi się styka. Przyjmujemy lub odrzucamy Jego działania z przeszłości lub dzieła, których dokonuje za naszych dni. Poddajemy się lub przeciwstawiamy się działaniom, które pojawiają się dzięki Niemu w naszym umyśle i sercu. Przyjmujemy lub odrzucamy Jego dzieła, których dokonuje dla naszego zbawienia przez innych ludzi, między innymi przez proroków.
Przyjmowanie dzieł Ducha, poddawanie się Mu, zmienianie swojego życia dzięki Jego mocy to dobra postawa wobec Niego. Niewłaściwie natomiast traktuje Ducha Świętego i Jego dzieła ten, kto się im sprzeciwia. Ten ostatni problem omówił Papież w czasie Eucharystii celebrowanej w intencji Benedykta XVI, w dniu jego urodzin. Przytoczył on słowa św. Szczepana, który swoim prześladowcom zarzucił przeciwstawianie się Duchowi Świętemu. „Słowa Szczepana są mocne: „Twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. Którego z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali”. (Dz 7,51-52) Proroków „pozabijaliście”, później wystawiliście im piękny grób, pomnik, czyż nie tak? (...) a potem czciliście ich, ale po tym, jak ich zabiliście. Tu widoczny jest ten opór stawiany Duchowi Świętemu.” (Hom. 16.04.2013)
Przeciwstawianie się Duchowi Świętemu ujawnia się nie tylko w zabijaniu i prześladowaniu ludzi napełnionych Jego mądrością, Jego mocą, poddanych Jego kierownictwu. Sprzeciw ten przejawia się również - chociaż w łagodniejszej formie – w braku wiary w pochodzące od Boga słowa proroków wszystkich czasów. Zwrócił na to uwagę papież Franciszek, mówiąc: „Także sam Jezus, nieco łagodniej, z większym umiarem mówi to do uczniów z Emaus: „O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!'” (Hom. 16.04.2013)
Papież Franciszek zauważył, że sprzeciwianie się Duchowi Bożemu miało miejsce nie tylko w przeszłości. Powiedział: „Moglibyście powiedzieć: „Ależ, ojcze, tak było w tamtych czasach. Teraz wszyscy cieszymy się Duchem Świętym”. Nie, to nieprawda! Ta pokusa istnieje dziś nadal”. (Hom. 16.04.2013) Przykładem może być negatywne podchodzenie do Soboru Watykańskiego II.
Papież Franciszek powiedział, że sprzeciwiają się dzisiaj Duchowi Świętemu ci, którzy odrzucają nauczanie Soboru Watykańskiego II i nie realizują jego postanowień. Przeciwstawiają się Duchowi Świętemu, gdyż sobór ten „był Jego „pięknym dziełem”. (Hom. 16.04.2013)
Papieskie słowa o sprzeciwianiu się Duchowi można odnieść nie tylko do tych, którzy dzisiaj odrzucają tak wielkie Jego dzieło, jakim był Sobór Watykański II. Pouczenie Papieża odnosi się także do tych, którzy odrzucają inne sobory powszechne i inne działania Ducha Świętego, zapowiedziane przez Chrystusa. Do tych dzieł, które można przyjąć lub im się sprzeciwiać, zalicza się: pouczanie i przypominanie nauczania Jezusa Chrystusa (J 14,26), prowadzenie do całej prawdy (J 16,13), przekonywanie świata o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie (J 16,8-11), oznajmianie rzeczy przyszłych (J 16,13), świadczenie o Chrystusie (J 15,26) i otaczanie Go chwałą (J 16,14). Dziełem Ducha Świętego w nas jest także miłość Boża, którą rozlewa On w naszych sercach. (Por. Rz 5.5). I ten wielki dar można przyjąć lub odrzucić go, sprzeciwiając się przez to Duchowi Świętemu
Powodem przeciwstawiania się dziełom Ducha Świętego jest przekonanie, że utrudnia nam życie, ogranicza swobodę naszego działania, przeszkadza nam. Tak jednak nie jest. Trzecia Osoba Boska – jak zauważył papież Franciszek - „często usiłuje nas wyrwać z niebezpiecznej stagnacji duchowej, skłania do porzucenia wygodnego życia. I wśród nas ujawnia się sprzeciw Duchowi Świętemu, bo „nam przeszkadza, bo porusza nas, każe nam iść, ponagla Kościół, by szedł dalej. A my jesteśmy jak Piotr w scenie przemienienia: „Ach, jak pięknie jest być tutaj, wszyscy razem!” Ale niech nam nie przeszkadza.” (Hom. 16.04.2013) Podobna sytuacja powtarza się wielokrotnie w naszym życiu osobistym. „Duch nas ponagla, abyśmy obrali bardziej ewangeliczną drogę, a my: 'Ależ nie, tak jest dobrze, Panie...'” (Hom. 16.04.2013)
„Chcemy, aby Duch Święty się uciszył. Chcemy podporządkować sobie Ducha Świętego. A tak nie można. Ponieważ On jest Bogiem i On jest tym wiatrem, który wieje, a ty nie wiesz skąd. Jest mocą Boga; jest Tym, który daje nam pociechę i siłę, by iść naprzód. Ale iść naprawdę naprzód! To jednak nam przeszkadza. Wygoda wydaje się lepsza.” (Hom. 16.04.2013)
Papież wzywa nas do tego, by nie stawiać oporu Duchowi Świętemu, ponieważ to On czyni nas wolnymi, wolnością Jezusa, wolnością dzieci Bożych. „Nie sprzeciwiać się Duchowi Świętemu – to łaska, o którą, chciałbym, abyśmy wszyscy prosili Pana; o posłuszeństwo Duchowi Świętemu, temu Duchowi, który przychodzi do nas i każe nam iść naprzód drogą świętości, tej jakże pięknej świętości Kościoła. O łaskę posłuszeństwa Duchowi Świętemu”. (Hom. 16.04.2013)
(Redakcja artykułu: 17 czerwca 2013, ks. Michał Kaszowski)