Powrót do strony głównej

Wykaz haseł


NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA

MODLITWA

„Słabość” Boga wobec pokornych i ufnych modlitw


Bóg jest wszechmogącą i niezależną od nikogo Istotą. W psalmach nieraz jest przedstawiany jako bojownik, którego żaden wróg nie potrafi pokonać. Jednak ta absolutnie niezależna od kogokolwiek potężna Istota ma – jak zauważa papież Franciszek – swoją „słabość”. Jest nią „uległość” wobec pokornej, ufnej i wytrwałej modlitwy Jego stworzeń. (Hom. 16.11.2013) Kiedy z ufnością zwracamy się do Boga, to On, niezależna od nikogo Istota, jakby się nam poddawał. Spełnia nasze prośby i nawet więcej udziela, niż prosimy.

Tę „słabość” Boga można zrozumieć, gdy przypomnimy sobie, że jest On dobrym, kochającym Ojcem, który potrafi bez wysiłku spełnić każdą dobrą naszą prośbę. Gdyby jej nie spełnił, musiałby się po prostu zawstydzić, tak jak zapłonąłby wstydem miliarder, który nie dałby 20 złotych jakiemuś dziecku, które poprosiło go o tak małą sumę na lekarstwo dla swojej chorej mamy. Wstyd tego bogatego człowieka byłby wielki zwłaszcza wtedy, gdyby był człowiekiem dobrym, współczującym, hojnym, a mimo to odmówiłby wykonania czegoś dla niego tak prostego, jak udzielenie niewielkiej pomocy pieniężnej. Bóg jest miłością nieskończoną. I ta miłość doprowadzałaby Go do niepojętego zawstydzenia, gdyby odmawiał spełniania naszych dobrych próśb. Miłość nie pozwala Mu ulegać naszym prośbom tylko wtedy, gdy są one złe, nierozumne. Bóg nie spełni tego, co nam lub innym przeniesie szkodę, nawet gdy o to będziemy prosić wytrwale. W zamian da jednak coś innego, dobrego, większego i bardziej pożytecznego.

Oprócz „słabości” wobec proszącego z ufnością człowieka miłosierny Bóg ma jeszcze jedną „słabość”, którą jest uległość wobec skruchy grzesznika. Kiedy nawet najgorszy człowiek szczerze żałuje za swoje grzechy i pragnie się poprawić, to Bóg, najpotężniejsza Istota, wybiega mu na spotkanie, rzuca mu się na szyję, obdarowuje hojnie, wprowadza do swojego domu. Bóg „zapomina” wtedy, że jest potężnym Panem, Królem, Władcą, i poddaje się tej „słabości”, którą jest jego ojcowska miłość, spoglądająca na skruszone serce człowieka.


(Redakcja artykułu: 26 listopada 2013, ks. Michał Kaszowski)

Podobne tematy omówione na stronie www.teologia.pl: Modlitwa



Powrót do strony głównej

Wykaz haseł