Powrót do strony głównej

Wykaz haseł


NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA

HOMOSEKSUALIZM

Jak podchodzić do homoseksualistów i do lobby gejowskiego?


Dziennikarka Ilze Scamparini zapytała papieża Franciszka, co zamierza zrobić w sprawie ks. Ricca, przeciwko któremu pojawiły się w prasie różne oskarżenia dotyczące – jak się wyraziła – jego życia „intymnego”. Dodała jeszcze: „Jak radzić sobie z podobnym problemem i jak Jego Świątobliwość zamierza rozwiązać cały problem gejowskiego lobby?”

Odpowiadając na te pytania Papież wyjaśnił, jak uczeń Chrystusa powinien podchodzić do konkretnych ludzi, którzy popełnili różne grzechy nie zaliczające się do zbrodni – w tym grzechy o charakterze homoseksualnym - a jak do gejowskiego lobbingu, propagandy, nacisków.

Wyniki dochodzenia w sprawie ks. Ricca

Co się tyczy oskarżonego publicznie ks. Ricca, to papież powiedział, że przeprowadził wymagane przez Prawo Kanoniczne dochodzenie. „Według tego dochodzenia nie ma nic z tego, o co go oskarżono; nie znaleźliśmy nic z tego. To jest odpowiedź”.

Przestroga dla tych, którzy lubią innych oskarżać i publicznie zniesławiać

„Ale chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. Zauważam, że tak wiele razy w Kościele - poza tym przypadkiem, a także w tym przypadku – szuka się na przykład "grzechów młodości" i to się publikuje. Nie zbrodni... zbrodnie to coś innego; wykorzystywanie seksualne dzieci jest zbrodnią... Nie... grzechów...

Ale nawet jeśli jakaś osoba - świecka, ksiądz lub zakonnica - popełniła grzech, a potem się nawróciła, to Pan przebacza. A gdy Pan przebacza, to zapomina i to jest ważne dla naszego życia. Kiedy idziemy do spowiedzi i naprawdę mówimy, "Zgrzeszyłem w taki sposób", Pan zapomina. I my nie mamy prawa nie zapomnieć, ponieważ istnieje ryzyko, że Pan nie zapomni naszych [grzechów]. Jest takie niebezpieczeństwo. To jest ważne... teologia grzechu.

Tak wiele razy myślę o św. Piotrze. Popełnił jeden z najgorszych grzechów, którym jest zaparcie się Chrystusa, a On pomimo tego grzechu uczynił go papieżem. Trzeba nam się wiele zastanawiać.

Ale odpowiadając na Pani konkretne pytanie: w tym wypadku dokonałem dochodzenia („investigatio previa”) i nic nie znaleźliśmy. To jest pierwsze pytanie.

Lobby jest czymś złym

„Następnie mówiła pani o gejowskim lobby. Cóż! Pisze się dużo o gejowskim lobby. Ja jeszcze nie znalazłem kogoś, kto pokazałby mi dowód osobisty w Watykanie: "gej". Ale mówi się, że są. Uważam, że gdy stajemy przed taką osobą, należy odróżnić fakt bycia gejem przez kogoś, od lobby, gdyż żadne lobby nie jest dobre. To jest złe.

Jeśli jakaś osoba jest gejem, lecz szuka Pana i ma dobrą wolę, to kim ja jestem, żeby ją sądzić? (Por. Rz 14,4) Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia to tak pięknie i mówi... - jak to  się mówi (po włosku)? ... -  mówi: "nie powinno się marginalizować tych ludzi z tego powodu, powinni być zintegrowani ze społeczeństwem. Problemem nie jest posiadanie takiej skłonności, nie... musimy być braćmi (...) Problemem jest lobby na rzecz tej skłonności: lobby chciwców, lobby polityków, lobby masonów, tyle innych lobby. I to jest problemem.” (Tłumaczenie wywiadu ze strony watykańskiej)

Czy papież zmienił odniesienie Kościoła do homoseksualizmu?

Nie, nie zmienił. A rozpowszechnione w środkach społecznego przekazu głoszenie, że tak się stało – to zwykły lobbing homoseksualny, ujawniający się we wprowadzaniu zamieszania, niepewności dotyczącej nauczania Kościoła. Papież Franciszek dał tylko wskazówki, jak należy traktować konkretnych ludzi, mających skłonności homoseksualne, zwłaszcza tych, którzy szczerze szukają zmiany swojego sposobu życia, spowiadają się ze swoich grzechów, szukają Bożego przebaczenia. Papież nie powiedział, że akty homoseksualne nie są grzechem; nie powiedział, że trwanie w związkach homoseksualnych nie jest grzechem. Odwołał się do Katechizmu Kościoła Katolickiego, który oddzielnie mówi o homoseksualizmie (KKK 2357) i osobno o ludziach, którzy są nim dotknięci (KKK 2358, 2359).

O homoseksualizmie Katechizm mówi: „Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie (Por. Rdz 19,1-29; Rz 1,24-27; 1 Kor 6,9; 1 Tm 1,10), zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.” (Katechizm Kościoła Katolickiego 2357)

Po ocenieniu moralnym samego homoseksualizmu Katechizm mówi o ludziach mających skłonności homoseksualne i o ich powołaniu do doskonałości. Czytamy tam: „Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.” (Katechizmu Kościoła Katolickiego 2358)

„Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.” (Katechizmu Kościoła Katolickiego 2359)


 

(Redakcja artykułu: 2 sierpnia 2013, ks. Michał Kaszowski)

 



Powrót do strony głównej

Wykaz haseł