Powrót do strony głównej

Wykaz haseł


NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA

NADZIEJA

Maryjna nadzieja


Kobieta czeka na narodziny swojego poczętego dziecka, bo chce je zobaczyć, przytulić, okazać mu w nowy sposób swoją miłość. Tak było również z Maryją. Papież Franciszek zauważył, że kiedy ta młoda dziewczyna dowiedziała się, że została matką, pełna radości poszła do Elżbiety i wyśpiewała hymn radości. (Hom. 29.10.2013) Z pewnością – jak wszystkie matki – Maryja czekała na chwilę, kiedy będzie mogła zobaczyć Tego, którego poczęła z Ducha Świętego i nosiła pod swoim sercem. Tęskniła za tą chwilą. Żyła nadzieją.

Maryja nosząca pod sercem Jezusa i czekająca na Jego narodziny pokazuje nam, czym jest nadzieja chrześcijańska. Jest ona czekaniem na tę chwilę, kiedy będziemy mogli zobaczyć Jezusa, naszego Boga, Pana, Zbawiciela i Brata. Z nadzieją czekamy na ten moment, chociaż On już żyje w nas i przychodzi do nas realnie w Komunii św. Nadziei jednak to nie wystarcza, tak jak brzemiennej kobiecie nie wystarcza to, że dziecko żyje w jej łonie. Z tęsknotą czeka na jego narodzenie. Podobnie chrześcijanin czeka na pełne ukazanie mu się Boga, który zawsze był blisko niego, a nawet – w nim.


 

(Redakcja artykułu: 5 listopada 2013, ks. Michał Kaszowski)

Podobne tematy omówione na stronie www.teologia.pl: Nadzieja

W formie drukowanej, Niebo, piekło, czyściec i to, co nastąpi na końcu, Śmierć i wieczne istnienie

 



Powrót do strony głównej

Wykaz haseł